Progenia i operacyjne leczenie wady
Miałam już od dziecka wadę, ponoć progenię ze zgryzem otwartym, ale moje sieczne zęby się stykały, gryzłam jabłka-uwielbiałam gryźć. Wadę określono jako operacyjną. Likwidacja wad miała służyć zachowaniu zębów na dłużej, żadnych uwag od lekarzy. Okazuje się, że lekarze mają nastawienie na estetyczną korekcję. Nie byłam brzydka. Wada po operacji jest, ale inna, mam zanik kości w odcinku przednim żuchwy, recesje nie do zregenerowania. Dlaczego lekarze w leczeniu mówią o poprawie funkcji i zdrowia?