Przewlekła gorączka i wymioty
Witam. Proszę o pomoc i poradę. Chodzi o mojego syna (9 lat), u którego średnio raz na 2-3 miesiące pojawiają się następujące objawy: gorączka 38-39,5 st., osłabienie, wymioty żółcią, bladość skóry i podkrążone oczy. Dwa lata temu w maju 2008 r., po trzech atakach gorączki (leczenie antybiotykiem doustnym nie przyniosło rezultatu), byliśmy w szpitalu. Tam niestety nie znaleziono przyczyny, stwierdzono jedynie "wędrującą bakterię". Wynik OB był wtedy 64, a CRP 98. Po wyjściu ze szpitalu, po dożylnie podawanym antybiotyku, wyniki krwi się poprawiły. Dokładnie rok później pojawiły się te same objawy, również gorączka, głównie nocą, do 40 stopni, wymioty, bladość. Lekarz rodzinny zastosował antybiotyk domięśniowo, który pomógł. Niestety, od maja 2009 r. ataki gorączki, bez szczególnych objawów, pojawiły się już trzykrotnie. Ostatni raz w grudniu 2009 r. Lekarz rodzinny twierdzi, że syn nie jest chory. Ja natomiast postanowiłam zrobić mu badania Oto wyniki: leukocyty 7 tys./ul, erytrocyty 4,57 mln/ul, hemoglobina 12,1 g/dl, płytki krwi 477 tys./ul, limfocyty 48,6%, inne (Eo, Bazo, Mono) 5,8%, neutrofile 45,6%. Rozmaz: segmentowane 39%, kwasochłonne 4%, zasadochłonne 1%, limfocyty 45%, monocyty 7%. Na wynikach jest dopisek: anizocytoza. Ponadto zrobiłam synowi jeszcze ASO, które wynosi 200, OB wynosi 45, glukoza 100 mg/dl, magnez 2,48 mg/dl. Czy z tych wyników badań coś wynika? Martwię się i boję się kolejnego ataku gorączki. Zaznaczam, że syna nie boli gardło ani nie ma kataru. Czasem narzekał na ból brzucha i osłabienie w trakcie gorączki. Gorączka ma charakter nagły. Nagle rośnie i potrafi spaść bardzo szybko. Bardzo proszę o poradę i wskazówki, jakie można zrobić badania dodatkowe i jakie zastosować leczenie, by nie wracały te gorączki i wymioty. Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam.