Witam,
moja historia zaczęła się końcem maja 2016 roku. Zacząłem wtedy odczuwać pulsujący ból w prawym
jądrze,
ból w dolnej części pleców, jakby
kręgosłup, ból w prawej pachwinie, czasem promieniujący po udzie do
kolana.
Wykonałem następujące badania:
TSH 3-cia generacja, Morfologia, Amylaza,
Bilirubina całkowita, Białko całkowite,
Kreatynina, Morfologia, ALT, AST, Mocz analiza ogólna,
USG jamy brzusznej, które nie wykazały wg lekarzy żadnych nieprawidłowości. Następnie odwiedziłem urologa, ten przeprowadził wywiad, zbadał uciskając dolną część pleców, jądra,
przepuklinę pachwinową i oświadczył, że jestem w 100% zdrowym mężczyzną i on polecił by mi jakąś
fizykoterapię i że te dolegliwości pochodzą od kręgosłupa. Na jakiś czas dolegliwości zmalały, do tego stopnia, że mogłem normalnie funkcjonować, ale nadal odczuwałem lekki dyskomfort. W czerwcu tego roku sam kontrolnie zrobiłem jeszcze raz usg jamy brzusznej i ponownie nic nie wykazała. W grudniu tego roku, mocno się przeziębiłem, brałem
antybiotyk Zinnat oraz
sterydy wziewne Miflonide.
Przeziębienie przeszło, ale pozostał mi ból gardła, odwiedziłem laryngologa, który kazał ssać tabletki i powiedział, że to normalne po infekcji. Po jakimś czasie trochę ustało ale nadal rano boli mnie
gardło. Nadal odczuwam ból w dolnej części pleców i czasem ból w mosznie w okolicach prawego jądra. Ponownie zrobiłem: Morfologia, CRP, ilościowo, Rozmaz manualny. Wszystko w normie. Wymaz z gardła, też nic nie wykazał. Nie wiem czy jedno z drugim ma coś wspólnego (
bóle kręgosłupa i moszny oraz gardło). Dodatkowo od 3 dni mam w głowie ciągły cichy pisk. Planuje pójśc jeszcze raz do innego laryngologa oraz naurologa i ortopedy. Proszę o pomoc, jakie jeszcze badania mógłbym wykonać, aby znaleźć przyczynę tych dolegliwości? Co może być przyczyną?
