Ropień okołoodbytniczy po operacji u niemowlęcia
Dzień dobry! Proszę o poradę odnośnie operacji przetoki okołoodbytniczej u mojego 5-miesięcznego synka. Początkowo pojawił się ropień okołoodbytniczy. Został nacięty i zdrenowany. Po operacji mieliśmy ranę zostawić - niech się sama goi na otwarto, opatrunek odpadł przy pierwszej kupce i potem nie było potrzeby go zakładać. Mieliśmy tylko polewać ranę wodą - taki odpowiednik nasiadówek u dorosłych. Po tygodniu z rany zaczyna wyciekać ropa, dostaliśmy antybiotyk Augmentin. Lekko się zagoiło. Powróciło ponownie, bąbel z ropą wychodził i się cofał, wychodził i cofał, nie pękał. Stwierdzono przetokę i miesiąc po operacji ropnia synek miał operację na przetokę (rozcięto ją i wyczyszczono, ponoć ich się nie wycina). Rana jest otwarta, przeraziłam się, jak ja zobaczyłam - wychodzi od odbytu, wycieka z niej trochę ropy. W środku w ranie również widać ropę. Zalecenia to również tylko polewanie wodą. Jako że synek już siedzi, robię mu nasiadówki w wodzie z szarym mydłem.
Proszę o odpowiedź na poniższe pytania: 1. Czy ropa w ranie po przetoce jest czymś normalnym (dziś jest 3 dzień po operacji)? 2. Czy możemy zakładać opatrunki z gazy, może do nich się przyklei ropa i pomoże to jej wyjść na zewnątrz? 3. Jak prawidłowo powinno się taką ranę leczyć (czytam, że się taką ranę czyści wkładając do niej opatrunki)? Czy u małego dziecka jest takie samo postępowanie? 4. Dziecko ma 5,5 miesiąca, czy możemy przemywać ranę rywanolem, roztworem z sody oczyszczonej by się szybciej goiła? Może stosować coś innego? Może kąpać w nadmanganianie potasu? Kora dębu? Jednak ona ponoć dopiero od 18 roku życia? 5. Jak długo taka rana się goi? 6. Jaka w ogóle jest przyczyna, że u tak małego dziecka pojawił się ropień okołoodbytniczy, a zaraz po nim przetoka? Powinniśmy zrobić dziecku jakieś badania? Jesteśmy bardzo zmartwieni. Wiem, że ropnie i przetoki cechują się pewnym wskaźnikiem nawrotów. Czy jest coś co można zrobić by problem nie powrócił? Z góry dziękuję za odpowiedź!