Spóźnia mi się okres, test wyszedł negatywny, czy to ciąża?
Witam! 22 stycznia uprawiałam seks z moim chłopakiem bez zabezpieczenia. Wyciągnął go jednak przed wytryskiem. Po pewnym czasie jeszcze raz. Okres miałam dostać z końcem stycznia, dzisiaj jest 12 lutego a okresu dalej nie ma. Wczoraj (11.01.), gdy robiłam siusiu, w toalecie zauważyłam krew z takimi drobinkami (tak jak w okresie, tylko, że jak mam miesiączkę to zwykle te drobinki pojawiają się na końcu gdy okres jest już ciemnej barwy, a tutaj była jasna krew). Była też jedna taka większa drobinka, jaśniejsza, nawet nie czerwona, ale taka jasno złota. Czy mógł być to embrion? Już sama nie wiem, bo wariuję. Robiłam test ciążowy 10.02., bo wtedy jest największe stężenie hormonu, dzięki któremu wykrywa się ciążę. Wyszedł negatywnie. Przed chwilą (dzisiaj 12.02.) robiłam test owulacyjny, też wyszedł negatywnie. W czwartek wieczorem (10.02.) połknęłam 2 polopiryny i wykąpałam się w bardzo ciepłej wodzie (czytałam na forum, że to skutkuje), jednak też nie przywołało to okresu (jedynie to jednorazowe i naprawdę krótkotrwałe krwawienie, o którym wcześniej wspominałam). Mam wydzielinę z pochwy w kolorze białym. Gęsta, lekko grudkowata, i kilka razy była ciemniejsza, w kolorze ciemnej rdzy, wymieszana z tą białą. Ale to też trochę poleciało (poczułam, że jest mokro, pobiegłam do łazienki, ciemny kolor, wymieniałam majtki, założyłam wkładkę i dalej biały śluz wypływał). Ostatnio byłam przeziębiona, ale dotychczas nigdy mi się nie zdarzało, żeby to opóźniało okres. Teraz też męczy mnie katar i pokasłuje z flegmą. Biorę syrop od 10.02. o nazwie E****. Do tego przeżywałam silne stresy z siostrą (strasznie się kłócimy, teraz doszło nawet do bijatyki), jednak nie raz się z nią kłóciłam i też było wszystko w porządku. Czy możliwe, że te dwa czynniki wywołały brak miesiączki, czy to ciąża? Mój chłopak powiedział swoim rodzicom i teraz w ogóle mam stres, bo on sam jest "wpadką", jego mama ma dopiero 36 lat i nie chce w tym wieku zostać babcią. Ja mam 21 lat, ale miesiączka mi się nie uregulowała jeszcze. Zawsze było tak 5-6 dni różnicy. Przed ostatnią miesiączkę dostałam 25 listopada 2010, a ostatnią 29 grudnia 2010. Dzisiaj jest 12.lutego 2011. Skoro test wyszedł negatywnie (niecałe dwa tygodnie od przewidywanej miesiączki włączając w to te 5/6dniowe opóźnienia) to jest możliwość, że jestem w ciąży? Studiuję 2 kierunki, pracuję, nie chcę teraz zostać mamą. Nie jestem na to przygotowana. Błagam, pomóżcie mi!