Spuchnięte gardło u 33-latki
Wstępnie piszę, że ju w tym roku byłam na 3 wizytch u laryngologów ostatnia(X.2015).Mój problem:uczuce oblepionego,spuchniętego gardła,wcześniej jakby klucha,problem z wzięciem głębokiego wdechu.Liedy biorę wdech zatrzymuję się on jakby na granicy tchawicy,nie mam też już nie pamiętam od kiedy żadnego kataru,ślina jest lepka i gęsta, mam wrażenie jakbym mówiła strasznie gardłowo, cciągłe pochrząkiwanie.palę papierosy.lekarz 1 kontaktu stwierdził, że nie słyszy nic niepokojącego na płucach.