Stan po rozległym zawale
Mój szwagier ma 67 lat i od trzech tygodni leży po rozległym zawale na OIOM w szpitalu specjalistycznym w Elblągu. Do szpitala trafił nieprzytomny po półgodzinnej reanimacji, aktywnie uprawiał sport, nie jest otyły, ale niestety palił papierosy. Wprawdzie reaguje oczami i ręką ale jest to jedyny kontakt. Cały czas podłączony jest do respiratora, samodzielność oddychania to tylko dwie najwyżej godziny. Z informacji uzyskanych od lekarzy wynika, że serce jest sprawne jest tylko w 30%. W szpitalu tym, nie ma możliwości przeprowadzenia koronografii a przewiezienie do szpitala wojewódzkiego jest niemożliwe ze względu na brak w nim miejsc. Proszę o informację co można zrobić w tym przypadku, jaki jest bieg dalszych poczynań, szwagierka miota się jak w ukropie, my mieszkamy 50 km od niej, ale nie traci nadziei i jak na razie wszystko wygląda niezbyt ciekawie.