Stosuję maść od dermatologa, ale nie do końca pomaga
Mam wielki problem. Od września bierzącego roku pojawił się na mojej twarzy trądzik, pryszcze, nie wiem, jak to nazwać. Raz wydusiłem, chociaż wiem, że nie powinienem dusić, to wyszedł mi trądzik, potem ropa i krew, po chwili znów ropa leciała (ogólnie ta okolica jest zaczerwieniona). Miejsce, gdzie się to ukazało, to miejsce pod ustami, przy brodzie. Byłem u dermatologa i zapisał mi maść, a raczej żel. Stosowałem tak, jak powiedział lekarz. Bardzo to wysuszało, ale do końca nie pomogło. Jest jakiś efekt, ale tak naprawdę bardzo mały. Stosuję rumianek, robię okłady sobie z niego i delikatnie te zaczerwienienia znikają, ale trądzik zostaje. Mam już prawie 20 lat i bardzo to okropnie wygląda... do tego jeszcze skóra bardzo mi się świeci. Najbardziej nos. POMOCY!!! Nigdy nie miałem czegoś takiego... rzadko kiedy było można spotkać mnie z pryszczem. Pomocy. Nie mogę znieść tego, jak ludzie na mnie patrzą:( Mogę powiedzieć, że jestem wytykany palcami.