Terapia SM u 30-letniej kobiety

Witam.Wczoraj po krotce opisalam moja historie.Choruje na SM.Pytalam o leczenie LDN, jestem juz w programie.Od 10 miesiecy przyjmuje betaferon, lecz sa dwa nowe ogiska w szyi. Mam male dziecko i musze byc sprawna.Czy to znaczy,ze interferon nie pomaga? Co jeszcze moge zrobic.Czytam o niekonwencjonalnych metodach leczenie, o nie potwierdzonych naukowo.Prosze mi nie mowic w kolko, ze jest tylko interferon.Prosze o jakas podpowiedz co mozna jeszcze zrobic,zeby nie siasc na wozek. Z gory dziekuje.
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Jeżeli ma Pani 2 nowe ogniska to znaczy , że choroba jest aktywna i świadczy o częściowej nieskuteczności leczenia.
Skuteczność leczenia określa się po liczbie nowych zmian w MRI oraz występowaniu rzutów choroby.
Kwalifikuje się Pani do zmiany leczenia.
Jeżeli nie występują rzuty choroby to Betaferon powinien zostać zmieniony na octan glatirameru.
Jeżeli występują rzuty choroby to należy pomyśleć o zmianie leczenia na lek II linii w tym wypadku Gilenię.

Piszę ogólnie ponieważ leczenie rozpatruje się indywidualnie.
Niekonwencjonalne metody leczenia jak sama Pani pisze są niepotwierdzone naukowo i stosowanie ich należy traktować jak eksperyment.
Leczenia nie zatwierdza się na podstawie, "że komuś pomogło". Rejestracja danej metody leczenia lub leku poprzedzona jest badaniami wielu chorych osób, kontrolowanymi placebo czyli osobami, które nie biorą leku a substancję niedziałającą, przy założeniu że ani lekarz ani pacjent nie wie co pacjent przyjmuje. W ten sposób można rzetelnie ocenić czy dany lek naprawdę działa.

0

W uzupełnieniu.
W leczeniu SM pomocniczo stosuje się duże dawki wit D.
Może się Pani dowiedziec na temat badania prowadzonego w Łodzi przez prof K. Selmaja dotyczącego leczenia SM w systemie trnsdermalnym ( przezsórnym).
W Białymstoku prof W. Maksymowicz prowadzi badania nad zastosowaniem komórek macierzystych w terapii SM.

W internecie można przeczytac o wielu skutecznych metodach leczenia. Niestety twórca żadnej z nich nie przedstawił przekonujących dowodów i wyników badań potwierdzajacych ich skutecznosc. I gdyby rzeczywiscie tak było to nie szukałby sławy i chwały w internecie a uznania w środowisku naukowym.
Terapia LDL nie jest w tej chwili terapią o potwierdzonej skuteczności. Na żadnej konferencji poświeconej Stwardnieniu Rozsianemu nie wspomina się o tej terapii, nawet w kategorii obiecujacej, czy też wymagajacej dalszych badań.
Warto się zastanowic czy korzystna jest zamiana leczenia o udowodnionej skuteczności na eksperyment.
Stosowanie obu metod leczenia jednocześnie, nawet jeśli to technicznie możliwe, może miec nieprzewidziane i niekorzystne skutki.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty