Trądzik po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych
Witam! Na wstępie zaznaczę, że mam 24 lata. Przez ostatnie 5 lat brałam tabletki antykoncepcyjne. Jako nastolatka nigdy nie miałam jakichkolwiek problemów ze skórą (choć mam tłustą cerę). Z ręką na sercu przyznaję, że nie pamiętam, kiedy ostatnio coś mi wyskoczyło. Wszystko zmieniło się dwa miesiące po odstawieniu tabletek, tydzień przed okresem. Rano obudziłam się z "kaszką" na czole. Myślałam, że to jakieś uczulenie (choć nigdy nie byłam uczulona na żaden kosmetyk), więc odstawiłam dotychczas używane smarowidła i przestałam się malować. Niestety, kilka dni później pojawiły mi się na twarzy bolące, czerwone gule (na linii żuchwy, brodzie i koło ust). Od tego czasu minął już ponad miesiąc. Nie ma żadnej poprawy, "kaszka" na czole się utrzymuje (czasem pojedyncze pryszcze się pojawiają), za to niżej mam poliki, żuchwę i brodę pokryte tymi bolącymi gulami, które w ogóle nie znikają. Dbam o nawilżenie skóry. Łykam cynk i witaminę A+E. Nie jem w ogóle słodyczy. Wyniki morfologii mam w normie. Niestety, ginekolog zupełnie zignorował mój problem. Stwierdził, że hormony "doszły do siebie" już po miesiącu od odstawienia tabletek i trądzik nie ma z tym związku. Zastanawiam się, czy nie wykonać na własną rękę badania na poziom hormonów? Przyznam, że nie mam w ogóle doświadczenia w walce z trądzikiem, ale to, co się teraz dzieje na mojej twarzy, ewidentnie łączy się z odstawieniem tabletek. Bardzo proszę o radę. Wstydzę się swojego wyglądu:( Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.