Ugryzienie przez małpę a ryzyko wścieklizny
Byłam na wycieczce w Gibraltarze, główną atrakcją turystyczną są małpy. Żyjąca w stanie wolnym populacja małp. Jedna z małp ugryzła mnie w rękę.
Nie przemyłam rany, po 5 dniach obudziłam się ze strachem że nie mogę ruszać dłonią, ten stan trwał tylko chwilę, poszłam do lekarza który dał mi szczepionkę przeciwko tężcowi, twierdząc że małpy są szczepione jednak odczuwałam mrowienie w obu dłoniach i jakby wewnętrzne trzęsienie. Czy istnieje ryzyko wścieklizny, czy mogłam sama wmówić sobie objawy?