Polecam podejście 5 stopniowe począwszy od
1. Żadnego płaczu. Dziecko nie może leżeć dłużej w łóżeczku jeśli płacze. Nie może kojarzyć spania z czymś nieprzyjemnym.
2. Stopniowa separacja. Zgodnie z tą metodą mama powinna stopniowo zwiększać dystans między sobą a dzieckiem tak, by czuło się bezpiecznie, a jednocześnie nauczyło się zasypiać bez jej ciągłej obecności.
3. Łóżko rodzinne. Ta metoda, znana pod nazwą angielską jako co-sleeping, ma w krajach zachodnich wielu zwolenników, a i w Polsce staje się coraz bardziej popularna. Zakłada ona, że dziecko ma spać z rodzicami we wspólnym łóżku tak długo, jak długo tego potrzebuje. Przyjdzie dzień, gdy maluch sam uzna, że jest mu niewygodnie, i położy się gdzie indziej.
4. Zasada rutyny. Dziecko powinno jeść, bawić się i spać w tym samym miejscu.
5. Kontrolowany płacz. Według tej metody, dziecko ma zasypiać samo. Kilka minut płaczu mu nie zaszkodzi, ale jeśli płacze zbyt długo, wchodzimy do jego pokoju.
Dobór pozostawiam Pani, gdyż każdy ma swoje indywidualne podejście. Ja udzieliłem jedynie wskazówek.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do zapoznania się z moimi artykułami na http://psychopedagog.eu
