Wyniki EEG a prawdopodobieństwo boreliozy
Prosze o pomoc. Mam 25lat, z powodu bólu głowy( trwał 2,5miesiąca) i szumu w uszach miałam robione badanie EEG. Opis badania: Dominuje czynność fal 8-16hz z liczną czynnością fal beta o amplitudzie 20-60mv, zróżnicowana przestrzennie, nieregularna, okresowo zwolniona lub przyspieszona. Reakcja blokowania wyraźna. Hw zwalnia zapis. Fs bez wpływu. Z okolicy potyliczno-skroniowej obustronnie, ze zmienną przewagą jednej ze stron, częściej z lewej zarejestrowano serie w postaci wrzecion i salw fal 8-9 hz do 160mv. Nie zarejestrowano uogólnionej napadowości
Orzeczenie: zapis nieprawidłowy ze zmianami o charakterze napadowym z okolicy potyliczno skroniowej. Neurolog stwierdził, że jest to migrena i dostałam psychotropy. Po wizycie u psychiatry p.doktor stwierdziła, że nie powinnam ich brać, więc nie brałam. W międzyczasie zdiagnowano u mnie borelioze. Po 2,5 miesiącach bólu, ustąpił na miesiąc i znowu wrócił. Czuje ucisk w całej głowie, głównie po prawej stronie, okolice potylicy, skroni, ból prawego ucha, przy prawym oku, szyja i kark po prawej stronie. W RM głowy bez kontrastu nic nie stwierdzono. Proszę o rady, co mam z tym zrobić? Czy jest to po prostu wpływ boreliozy i nie martwić się na zapas?