Witam jestem 24-letnim zdrowym mężczyzną (ciemny blond) od 4 lat zmagam się z nasilającym wypadaniem włosów, oprócz średnich zakoli uniosła się linia
grzywki o koło 2-4cm a do mniej więcej 10cm mam już mocno przerzedzone. Jestem typem faceta dla którego
włosy są bardzo istotne i nie wyobrażam sobie życia bez nich, stosowałem roztwór loxon 5% przez jakieś pół roku,ale efekt był marny więc zacząlem akceptować mój defekt,ale teraz po 2 latach wiem, że technika ciągle idzie do przodu i oprócz przeszczepu poszczególnych włosów, na który kiedyś się na 100% zdecyduję są teraz jeszcze jakieś metody, jakieś nakłuwania
skóry głowy itd.
Chciałbym spytać co mogę teraz zrobić, żeby przygotować trochę skórę głowy przed przeszczepem, który planuje gdzieś za około 2-3lata.
Żaden psycholog czy fryzjer,który dobierze fryzure do łysiny mnie nie interesuję,prosze o konkretne porady a nie wiadomości typu ,,idz do lekarza, żeby obejrzał głowe" tak starałem się nakreślić moja sytuacje, żeby ktoś mógł mi online dać jakieś rady lub udzielił informacji.
Aha dodam jeszcze, że w rodzinie mężczyźni niestety mają tendencje do łysiny,ale nie w tak wczesnym wieku jak ja,oni raczej po 30-stce.
Pozdrawiam i bardzo proszę o dużo informacji, jest to dla mnie bardzo istotne.
