Wysokie ciśnienie i dolegliwości ze strony układu pokarmowego
Mam 72 lata, nigdy nie paliłam i nie piłam. W rodzinie nikt nie chorował na serce. Od wielu lat mam wysokie ciśnienie oraz duże kłopoty z trawieniem (gazy, wzdęcia, kwaśne odbijanie się). Mam też refluks. Byłam 4 razy na gastroskopii, gdzie nic nie stwierdzono. Badanie przeżyłam bardzo ciężko i więcej nie pójdę. Dwa lata temu po świętach, kiedy zjadłam trochę więcej niż zazwyczaj, w sylwestra straciłam równowagę, aż tak że przewracałam się siedząc na łóżku. W szpitalu ciśnienie miałam 255/105. Leżałam 10 dni biorąc leki. Poczułam się lepiej po wzięciu leków przeczyszczających (czy to mogło mieć związek z ciśnieniem?). Od wielu miesięcy mam duszności np. idąc do góry, zwiększają się podczas mrozu i po jedzeniu. 12.12.12. byłam u doktora, ciśnienie było 220/100. Ostrzegł mnie przed zawałem serca. Odżywiam się zdrowo (jarzyny, kurczaki, ryby gotowane na parze) żadnych zwierzęcych tłuszczów. Chodzę na spacery, CHI-GONG, basen. Badam ciśnienie kilka razy dziennie i stwierdziłam, że po jedzeniu (nawet niewielkim) wzrasta. Proszę o jasną i prostą odpowiedź, jak radzić sobie z moimi problemami...