Złamanie główki stawu biodrowego
w 2003 roku miłem wypadek sam. między innymi połamałem główkę stawu biodrowego i zerwało mi nerw strzałkowy.doktor poskładał mi tę główkę .zrosło sie elegancko. jestem kierowcą mało chodzę . po godzinie spaceru to czuję jakby mi ktoś gwoździe w miednice wbijał ale siedzieć mogłem całymi dniami. Teraz coś się dzieje. Gdy dłużej pojeżdże (około 4 godz) to od wciskania sprzegła strasznie mnie boli biodro . Ból taki sam jakby ząb się psuł.Czy jest się czego bać? Bardzo dziękuje za odp.