Moja dziewczyna jest nerwowa i dziwnie się zachowuje. Co robić?

Witam! Piszę do Państwa, ponieważ mam duży problem. Jestem w związku ze swoją dziewczyną od 1,5 roku. Na początku było wszystko super. Zakochaliśmy się w sobie po 2 miesiącach. Było wszystko w porządku i po jakichś paru miesiącach zauważyłem u niej bardzo wysoką nerwowość w trakcie każdej wypowiedzi. Ma bardzo zaakcentowane wypowiedzi. Wcześniej była bardziej subtelna, delikatna, kobieca, teraz jest bardziej ostra i wymagająca, niż wyrozumiała. Jest okropnie drażliwa, o cokolwiek jest zła, o cokolwiek jest powód do sprzeczki. Ma problemy, ponieważ nie ma od roku możliwości znalezienia pracy, nie wiem, czy szuka, czy tylko daje do zrozumienia całemu otoczeniu, że jest jej tak okropnie ciężko, aby wszyscy jej współczuli, i jak tylko się spyta ktokolwiek jak z pracą, to od razu się oburza. Jak ma cokolwiek zrobić w domu, z jednej strony nic się jej nie chce, jest zła o to, źle się odzywa do swojej mamy, krzyczy, wielokrotnie się wykłóca o wszystko, sama nie zaproponuje, żeby cokolwiek pomóc w domu, o wszystko trzeba ją prosić i gonić. Jej tata zmarł, jak była małą dziewczynką, tak że wychowywała się przy swojej mamie i siostrze, z którą też nie ma dobrych relacji z powodu całkiem innego charakteru jej siostry. Ja, jeśli tylko chcę z nią porozmawiać o tym, co ją boli, czyli pracy, szkoły, zaraz widzę, że jej nie pasuje to, co jej się mówi. Moje odczucia to odrzucenie z jej strony mnie, nie czuję się kochany od jakiegoś czasu, potrzebny, choć mówi mi, że mnie kocha i że jest szczęśliwa, przynajmniej parę dni temu tak było. Ma huśtawki nastrojów i odczuć. Jednego dnia pisze, że beze mnie nie potrafi sobie wyobrazić życia, a na drugi dzień mówi mi, że ona nie czuje się kochana przeze mnie i czuje się odrzucona, bo od niej się tylko wymaga. Boli ją to, że jej radzę, pouczam ją. Ona daje do zrozumienia, że się jej ciągle nie rozumie. Mówi mi, że jest przytłoczona i nierozumiana, że się ją tylko naciska i wymaga, a ona chce być tylko akceptowana, jaka jest, a nie, że się wymaga od niej, aby się zmieniała. Ciągle mi mówi, że ja ją próbuję i staram się zmieniać, ale przecież mi chodzi właśnie o to, aby nasz związek był szczęśliwy i żył naszą miłością. Wydaje mi się, że brak jej również od jakiegoś czasu szacunku do osób od siebie dużo starszych. Wiek mojej dziewczyny to 22 lata. Zachowuje się z jednej strony jak rozbrykany bachor, a z drugiej jakby ciągle jej było mało czułości i ciepła, które otrzymuje ode mnie i swojej mamy, ale jeśli ma takie, a nie inne zachowania, to odsuwamy się od niej samoistnie z powodu takich zachowań :( Bardzo proszę o informacje, co mógłbym zrobić lub czego nie robić:( bo wariuję już. Kocham ją bardzo, bardzo mocno, ale ona tego chyba już nie zauważa, wpadła w jakiś wir czegoś, w czym nie potrafię jej pomóc chyba:(:(:( POMOCY BŁAGAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dodam jeszcze, że najlepiej jej jest tylko w domu, choć z drugiej strony mówi, że dobrze by było znaleźć pracę, ale taką nie na samym dole jako sprzedawczyni, tylko jako jakiś kierownik, myślę, że chodzi jej o dowartościowanie się wewnętrzne (?). Najlepiej się czuje, jak wstanie rano, włączy komputer, później jakieś śniadanko i jak się zmęczy tymi dwiema rzeczami, to telewizor i spanie, i tak w kółko :(:(:(:( SZKODA MI JEJ :(:(:(:( Pozdrawiam. CO ROBIĆ??????:(:(:(:(

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Witam Pana!

Nie mam możliwości postawienia diagnozy na odległość, ale opisane zachowania Pańskiej dziewczyny bardzo mnie niepokoją i uważam, że niezbędne jest przeprowadzenie z nią szczegółowego wywiadu, który pozwoli ustalić przyczynę problemu. Dlatego sugerowałabym, aby namówił Pan swoją dziewczynę na osobistą wizytę u psychoterapeuty.

Cieszę się, że szuka Pan pomocy, gdyż pozostawienie problemu samemu sobie może mieć bardzo poważne konsekwencje.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty