Moja mama ma 85 lat i stwierdzono u niej niedokrwienie kończyn dolnych zwłaszcza prawej nogi. Noga staje się zimna i drętwieje. Mama była w szpitalu, ale ze względu na wiek i po wysłuchaniu jakie mogą być następstwa (trwałe uszkodzenie nerek) zrezygnowała z zabiegu. Czy jest jakaś metoda leczenia albo jakieś lekarstwo, które mogło by zahamować postępowanie miażdżycy albo ulżyć jej?
Krew może wiele powiedzieć o naszym zdrowiu, a jeszcze więcej świeżo pobrana, która natychmiast trafia pod mikroskop. Pozwala nam to określić, czy organizm jest zakwaszony, ma odpowiedni poziom wolnych rodników, nie jest obciążony toksynami, pasożytami czy grzybami.
Oczywiście jest wiele leków, stosowanych w niedokrwieniu kończyn dolnych na podłożu miażdżycy tętnic. Trzeba jednak wiedzieć, że już zatkane naczynia żadne leki nie udrożnią. Jedynie operacje wytwarzające pomosty omijające zatkane naczynia mogą w sposób zasadniczy przywrócić krążenie krwi w kończynach dolnych. Leki mogą jedynie zatrzymać lub spowolnić proces rozwoju miażdżycy. W przypadku miażdżycy tętnic stosuje się leki obniżające poziom cholesterolu we krwi, zmniejszające krzepliwość krwi (np. pochodne heparyny), poszerzające bezpośrednio naczynia tętnicze, zmniejszające agregację płytek krwi, a także działające objawowo czyli przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Najlepiej, żeby leczeniem niedokrwienia kończyn dolnych zajął się chirurg naczyniowy. Leczenie jednak osób w zaawansowanym wieku i zaawansowaną miażdżycą z reguły jest mało skuteczne.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
