Badania na prostatę i podwyższone PSA
Mam 47 lat, rok temu miałem badania na prostatę. Zostało wykryte u mnie podwyższone PSA, po czym zaraz skierowano mnie na biopsję. Na 12 prób wszystkie były pozytywne, z czego byłem zadowolony. Opis makroskopowy: 1 - Podstawa środka prawa: 1,8cm długość cylindra; 2 - Podstawa poprzeczna prawa: 2,1cm długość cylindra; 3 - Część środkowa środka prawa: 2,4cm długość cylindra; 4 - Część środkowa poprzeczna prawa: dwa razem 1,00 cm długość cylindra; 5 - Wierzchołek środka prawy: 1,7cm długość cylindra; 6 - Wierzchołek poprzeczny prawy: 2,00 cm długość cylindra; 7 - Podstawa środka lewa: 1,7cm długość cylindra; 8 - Podstawa poprzeczna lewa: 1,9 cm długość cylindra; 9 - Część środkowa środka lewa: 1,5 cm długość cylindra; 10 - Część środkowa środka lewa: 1,4 cm długość cylindra; 11 - Wierzchołek środkowy lewy: 1,2 cm długość cylindra; 12 - Wierzchołek poprzeczny lewy: 1,6 cm długość cylindra . Ale w dalszym ciągu chodzę na wizyty do urologa na badania, tzw. podwyższone PSA. I sam już nie wiem czy wyniki PSA opisane 2,89 / 4,85 / 1,70 / 4,02 / 2,26 dają mi pewność czy wszystko jest ok. Choć przed wizytą u urologa mam mieć wstrzemięźliwość min. 3 dni, robię nawet od 7 - 14 dni i cały czas zastanawiam co mam jeszcze zrobić, aby te wyniki były lepsze. Bo jak widać raz są lepsze raz gorsze. Mam pytanie, czy już jestem skazany na co trzymiesięczne badania.