Błędny wynik testu ciążowego?
Witam serdecznie! Mam 22 lata, jetem kobietą, miesiączkuje regularnie od 13. roku życia, cykle krótkie, 23-dniowe. Ostatnią miesiączkę miałam 27 października. W nocy z 8 na 9 listopada kochałam się z narzeczonym bez zabezpieczenia. Stosunek był pełny, z wytryskiem. Ok. 19 listopada powinnam dostać okres. Jednak nie pojawił się do dzisiaj. Czuję mrowienie w piersiach i ból w dole brzucha. Jednak nie taki jak na okres. Temperatura ciała w ostatnich dniach ok. 37 st. Ból brzucha obustronny. Jestem ospała i cały czas zmęczona. Zauważyłam, że w nocy budzę się i czuję odrętwiałe ręce. W poniedziałek 22 listopada wykonałam test ciążowy. Byłam pełna radości, kiedy zobaczyłam 2 kreskę, baaaardzo bladą... ale była. Narzeczony też ją widział, więc nie ma mowy, że mi się zdawalo. Dzisiaj, 25 listopada, wykonałam kolejny test dla pewnosci i... wyszedł negatywnie... bóle piersi dalej mi doskwierają, ból brzucha mniejszy. Śluz mam przezroczysty, czasami lekko mętny, w zależności od dnia. Proszę o podpowiedź, co ja mam myśleć... czy jestem szczęściarą i zaszłam w ciążę? Czy to błędny wynik testu...? Dodam, że poniedziałkowy robiłam z 2 siusiania (pozytywny), natomiast dzisiejszy z porannego moczu (negatywny), po 6 godzinach snu... bardzo proszę o fachową odpowiedź... pozdrawiam serdecznie, anna