Ból brzucha na początku ciąży

Witam! Mam 30 lat, kilka dni temu zrobiłam test ciążowy i okazało się, że jestem w ciąży, a teraz mam ból brzucha na początku ciąży:) Bardzo się cieszę, ponieważ o dzidziusia staraliśmy się 1,5 roku. W cyklu, w którym zaszłam w ciążę, miałam robioną analizę hormonalną. Dokładnie w 8 dniu. Wyniki były w normie, jedynie testosteron mam za wysoki - 1,19 ng/ml przy normie <0,75. Prolaktyna po godzinie po obciążeniu - 127,0 ng/ml, po 2 godz. - 97,7 ng/ml, przed obciążeniem 12,9 ng/ml. Najbardziej martwi mnie niski progesteron. W 24 dni cyklu wynosił tylko 8,0 ng/ml. Byłam już wtedy w ciąży (choć jeszcze oczywiście o tym nie wiedziałam). Doktor powiedział, że to dolna granica, przepisał luteinę 2x dziennie. Wczoraj byłam u pani ginekolog, aby potwierdzić ciążę. W wyniku badania ginekologicznego stwierdziła, że rzeczywiście jestem w ciąży - mam zasinioną szyjkę macicy, jest to 35 dzień cyklu -15. Niestety, podczas badania odczuwam ból brzucha na początku ciąży, a dokladniej ból w okolicach jajników i podbrzusza. Pani dr powiedziała, że to przez niedobór hormonu ciążowego. Moje obawy potwierdza fakt, że mam dosyć silny ból brzucha na początku ciąży w podbrzuszu: są to skurcze, pieczenie, uczucie gorąca, kłucie w jajnikach i pochwie. Ból brzucha na początku ciąży dokucza mi najbardziej w nocy, muszę spać na plecach, przy przekręceniu na bok od razu budzę się z bólem. Ból brzucha na początku ciąży Trwa tak do 10-15 minut, brzuch robi się wzdęty i twardy. W dzień również odczuwam ból brzucha na początku ciąży, szczególnie gdy długo siedzę, a następnie wstanę. Czasem są tak silne, że muszę się o coś oprzeć i pochylić. Oczywiście unikam dźwigania. Nie mam krwawień ani plamień. Pani ginekolog kazała mi brać luteinę pod językowo 2 razy dziennie na podtrzymanie ciąży oraz rozkurczowo no-spę. Mam wątpliwości, czy to wystarczy. Następną wizytę mam dopiero 6 kwietnia i strasznie się boję... Bardzo proszę o radę - czy tego typu ból brzucha na początku ciąży jest bardzo groźny? Czy sama luteina wystarczy? Co mi, a właściwie nam, grozi? Może przesadzam, ale to moja pierwsza, długo wyczekiwana ciąża... Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź. Marzena.
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witam!

Występuje u Pani niewydolność ciałka żółtego, które odpowiada za wytwarzanie progesteronu do około 11 tygodnia, a następnie funkcję tę przejmuje łożysko. Na pewno do tej pory potrzebna jest suplementacja luteiny - naturalnego progesteronu. Otrzymywana przez Panią dawka jest standardowa w takich przypadkach. W razie wątpliwości proponuje powtórne oznaczenie stężenia progesteronu.

Brak progesteronu zagraża niestety utratą ciąży, dlatego też proponuję ścisłe przestrzeganie zaleceń ginekologa. Każdy specjalista podchodzi bardzo poważnie do tego typu przypadków, dlatego proszę bezwzględnie mu zaufać.

W razie jakiegokolwiek nasilenia objawów lub pojawienia się nowych, tj. krwawienie z dróg rodnych, bezwzględnie proszę zgłosić się do swojego lekarza lub też bezpośrednio na izbę przyjęć szpitala ginekologicznego.

Zazwyczaj leczenie, które Pani przyjmuje, jest skuteczne i pozwala urodzić w pełni zdrowe dziecko. Proszę być dobrej myśli i starać się spokojnie podchodzić do tego problemu. Stres też jest czynnikiem zwiększającym ryzyko powikłań w ciąży.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty