Ból podbrzusza i wydłużony pęcherzyk płodowy

Witam! Mam 25 lat, jestem w 6 tyg. ciąży. Codziennie boli mnie podbrzusze, wczoraj byłam u Pani doktor gin. i powiedziała mi, że ją to martwi, przepisała luteinę. Dodatkowo mam wydłużony pęcherzyk płodowy. Serce dziecka bije. Na koniec ginekolog powiedziała mi, że jeżeli wystąpi krwawienie, mam się z nią jak najszybciej skontaktować. Miałam wrażenie, że chce mi przez to powiedzieć, że to nastąpi. Nic z tego nie rozumiem, po co ta luteina? Co to znaczy, że pęcherzyk jest wydłużony, czy to coś poważnego? Dlaczego mam te bóle brzucha, czy to grozi poronieniem? Proszę o odpowiedź.

KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Krwawienie w ciąży - przyczyny i postępowanie

Witam!

Krwawienie i dolegliwości bólowe w obrębie podbrzusza są podstawowymi objawami poronienia, dlatego w przypadkach odczuwania takich dolegliwości należy jak najszybciej skonsultować się z lekarzem ginekologiem.

Gdy dolegliwości te nie są zbytnio nasilone - ból jest niewielki, plamienie sporadyczne lub nie występuje, a w badaniu fizykalnym kanał szyjki macicy jest zamknięty stan nazywamy poronieniem zagrażającym. Mimo że w pierwszych tygodniach ciąży ból podbrzusza może występować fizjologicznie nie należy tego objawu lekceważyć. Zazwyczaj w takim przebiegu dolegliwości rokowanie jest dobre.

Czynnikiem sprzyjającym poronieniu we wczesnym etapie ciąży jest najczęściej niewydolność ciałka żółtego, które produkuje hormon - progesteron. W takich sytuacjach szybka reakcja i włączenie do leczenia progesteronu (luteina) zwiększają prawdopodobieństwo na pomyślne zakończenie ciąży.

W takich sytuacjach należy być w stałej kontroli ginekologicznej, prowadzić nieobciążający tryb życia, monitorować wartości beta HCG oraz wykonywać kontrolne USG. W razie braku nieprawidłowości w tych badaniach zwykle hospitalizacja nie jest konieczna.

Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty