Bóle głowy a nerwoból
jestem osoba lekliwa. mam cisnienie 106/80 tetno w normie.
ostatnio mam kilku sekundowe miejscowe (bardziej lewa półkula mózgowia) bóle głowy.
ból jest mocny zaczyna się w jednym miejscu co ulega rozlaniu i zanika.
miałam 5 lat temu tomograf głowy (obraz bez zmian).
czy to są sprawy emocjonalne -nerwoból? czy moze guz mózgu? tetniak?
czestotliwość rzadka- np. raz na 2 miesiące. ale mówie ból miejscowo raz mocniejszy raz słabszy. rzadki.
czy to cos groznego?