Brak miesiączki - ciąża czy zaburzenia hormonalne?
Witam, zastanawiam się co się dzieje z moim organizmem. Mianowicie, ostatnia miesiączka rozpoczęła się (plamieniami) przez pierwsze 5 dni, a następnie intensywnym krwawieniem przez kolejnych 6 dni- czyli trochę nienormalnie, trwała 11 dni! To chyba trochę za dużo. Termin ten był miedzy 28.06-09.07. Tydzień przed miesiączką brałam lekarstwa- gdyż doktor stwierdził u mnie zapalenie bakteryjne - więc może tym była spowodowana tak długa miesiączka. Od tamtego czasu nastąpił zanik okresu, teoretycznie powinien pojawić się pod koniec lipca- początek sierpnia. Pod koniec lipca odbyłam stosunek płciowy (z prezerwatywa) okres się nie zjawił, ani przed, ani po. Zrobiłam już 3 testy ciążowe (wszystkie robione rano), a ostatni robiony 17 dni po stosunku- wyniki negatywne. Czy brak okresu może być spowodowany ciążą? Powinnam zrobić jeszcze kolejne testy? Czy jest większe prawdopodobieństwo, że cos się dzieje z hormonami, jajnikami, drogami rodnymi? Dodam, iż nie zauważam żadnych objawów ciąży, a obserwuje swoje ciało od dłuższego czasu. Kiedyś mi lekarz ginekolog powiedział, że mój organizm jest zdolny do torbieli na jajnikach (dlatego też kategorycznie zabronił używać mi tamponów), czy jest możliwe, że powstała jakaś torbiel? Nie poszłam jeszcze do lekarza gdyż mieszkam poza granicami kraju i nie jest wcale łatwo się gdziekolwiek dostać, dlatego szukam pomocy w internecie. Pozdrawiam.