Brak okresu po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych i częste infekcje
Witam! Jestem kobietą i mam 22 lata. Stosowałam tabletki antykoncepcyjne Y**** (dwuskładnikowa tabletka antykoncepcyjna) około 2 lat. Przerwałam ich zażywanie we wrześniu 2009 roku i w październiku dostałam prawidłowo miesiączkę. Następną dostałam dopiero w lutym po konsultacji z ginekologiem, który, kazał mi zażyć L**** (syntetyczny progesteron) pod język. I od tej pory miesiączka się nie pojawiła. Miałam zrobione badania, tj.: 17-OH-progesteron 0,92 ng/ml, FSH 7,16 U/l, LH 21,35 mlU/ml, prolaktyna 10,29 ng/ml, DHEAS 221,2 ug/dl. Dodam, że chciałabym zajść w ciążę. Jak te wyniki wpływają na moje plany związane z ciążą? Mam również problem z częstymi niezidentyfikowanymi przez ginekologów infekcjami, które powracają co dwa miesiące, tj. odczuwam pieczenie, skóra wokół sromu staje się sucha, czerwona i czasami pęka. Ostatnio dostałam leki przeciwgrzybiczne, mimo iż pH było w normie i wynosiło 4,5. Czy to dobre rozwiązanie? Co może być przyczyną tych infekcji, które zaczęły się w czasie stosowania tabletek antykoncepcyjnych i trwają do dziś? Proszę o poradę. Bo mój ginekolog nie pomaga mi w rozwiązaniu tych problemów ,świadczy o tym to, iż przyjęłam wiele leków, które nie leczą mojej infekcji (bo powraca co dwa miesiące). Z góry dziękuję!