Brązowe upławy - o czym to świadczy?
Witam! Mam pytanie. Wiem, że już wcześniej był taki wątek poruszany na forum, jednak każdy przypadek jest inny. Otóż około pół roku temu poszłam do ginekologa, okazało się, że mam nadżerkę o wielkości ponad 1cm. Z racji tego, że nigdy nie rodziłam, nie mogę mieć jej wypalanej (zresztą odchodzi się podobno od tej metody). Lekarz zaproponował mi zamrażanie, jednak wtedy jeszcze byłam dziewicą... Planowałam współżycie i poprosiłam o przepisanie tabletek antykoncepcyjnych. W tej chwili jestem w trakcie brania 2 opakowania tabletek (dziś wezmę 14. tabletkę). Zapomniałam 24 grudnia o jednej tabletce - nie przyjęłam jej w ciągu 12h, bo za późno się zorientowałam i wzięłam później praktycznie dwie na raz ( tak jest napisane w ulotce). Po świętach, 27 dokładnie, czułam się okropnie i tak z dnia na dzień nic się nie poprawiało. Mdłości od rana, apetyt zwiększony... Zastanawiam się nad przyczyną... czy to właśnie zbyt duża dawka hormonów czy może stres (jestem w trakcie sesji). Cały czas współżyje z chłopakiem (tj. dość często) a od kilku dni znowu mam wrażenie, że na nowo powróciło zapalenie pochwy, które leczyłam farmakologicznie jak dowiedziałam się, że mam nadżerkę. Wszystko mnie piecze, swędzi, jak oddaję mocz to czuję ból. Jest to praktycznie jednoznaczne... a od wczoraj mam strasznie gęste upławy (śluz?), dosłownie jak krem. Rano (dziś) były koloru biało-żółtawego a teraz są koloru kawy z mlekiem. Mój chłopak zadał pytanie: a może Ty w ciąży jesteś? Zabezpieczamy się dodatkowo (prezerwatywą), bo boję się, że osłabiło się działanie tabletek przez to, że o jednej zapomniałam. Wydaje mi się to mało prawdopodobne, bym miała faktycznie być w ciąży, ale nie wykluczam tego. W poniedziałek idę do ginekologa, ale chciałabym wcześniej dowiedzieć się czegokolwiek, od kogoś kto zna się na tym lepiej niż ja. Niestety nie mogę zjawić się na wizycie wcześniej i szukam pomocy. Czy tzw. "nasiadówki" z kory dębu choć chwilowo ulżą mi? Ten swąd bardzo mi przeszkadza.