Co być może mi dolega?
Witam, 24.04. Biegnąc upadłam na kolana. Na drugi dzień sor tam zrobili mi rtg, lekarz wykluczył złamanie. Później poszłam do ortopedy, który zrobił mi usg i powiedział, że mam skręcone oba stawy kolanowe. Po 3 tyg od upadku, kolana przeciążyłam tak, że na drugi dzień wstać nie umiałam. Zaczęło mnie boleć NAD rzepką (wcześniej tam nie miałam żadnych dolegliwości) po bocznej stronie obu kolan (podobno są tam troczki takie twarde). Bolały mnie one tak, że nie mogłam nawet musnąć palcami tych miejsc. Dodatkowo po kilku dniach przy chodzeniu, staniu i wyproście (nawet w spoczynku) czuję mocny kłująco-wbijający ból, który ciągnie się od tego troczka do 1/3 m.obszernego bocznego. Ten ból uniemożliwiał mi przez 2 tyg stanąć na prawej nodze (prawe kolano jest gorsze). Wróciłam do lekarza zrobił usg, które nic nie wykazało. Zrobiłam mri, które nad kolanem żadnych zmian też nie wykazało. Zmieniłam więc ortopede, który podejrzewa, że to zapalenie ścięgna m czworogłowego plus zrosty i zalecił zabiegi oraz ćw. rozciągające. Przeszłam zabiegi, które trochę pomogły (moge się już dotknąć), ale uczucie kłucia/wbijania w ogóle nie minęło. Dodatkowo pojawił się delikatny wysięk nad tym troczkiem dokładnie tam gdzie czuje to wbijanie. A troczka jakby ubyło? Poza tym mam wrażenie, m czworogłowy się cofnął uwidaczniając bardziej ten troczek. Byłam u kilku ortopedów i 3 fizjoterapeutów i nikt nie może mi powiedzieć co mi jest, a ja od 3 msc chodzić nie potrafię. Mam zanik mięśni i co gorsza dzisiaj zabolało mnie tak samo w lewej nodze i zauważyłam, że to cofnięcie tu też nastąpiło! Czy może mi ktoś pomóc zdiagnozować co mi dolega? Bardzo proszę o pomoc.
