Co jest powodem bólu brzucha nasilającego się po jedzeniu?
Witam,
mam 31 lat. W zeszłym roku miałam bóle dziwne bóle brzucha. Początkowo były to kujące bóle w prawej dolnej części brzucha. Nasilały się po jedzeniu i podczas sikania, więc myślałam, że jest to związane z pęcherzem. Po dwóch tygodniach, gdy bóle stały się częstsze musiałam pojechać na izbę przyjęć. Miałam konsultację chirurga, który stwierdził, że nie jest to wyrostek i polecił wizytę u internisty (miałam robione badania krwi i moczu i były ok, usg wykazało płyn w okolicy wyrostka robaczkowego). Internista skierował mnie do ginekologa. Ból zmienił charakter z kującego, na piekący, gdy próbowałam oddawać stolec miałam ochotę krzyczeć z bólu. Ginekolog wykonał usg transwaginalne, które wykazało płyn w zatoce Douglasa ( tłumaczył mi, że wygląda to tak, jakby macica była otoczona tym płynem). Poza tym nie zauważył żadnych niepokojących zmian, jedynie pęcherzyki na jajnikach, które jego zdaniem mogą sugerować PCOS. Ginekolog powiedział, że prawdopodobnie pękła torbiel i płyn wchłonie się po okresie. Okres był straszny - obfity i bardzo bolesny, ale jak się skończył, to również minęły bóle brzucha. Niestety od tamtego czasu wracają na parę dni przed okresem. Co druga miesiączka jest również bolesna, zdarza mi się zasłabnąć z bólu i mam wtedy poważne problemy z oddawaniem stolca. Ginekolog wykonał 3 miesiące temu usg i nie stwierdził, żadnych niepokojących rzeczy oprócz drobnych pęcherzyków na jajnikach. Nie wiem, co mi dolega. Ostatnio ból pojawił się również w środku cyklu, obudził mnie w nocy. Nie wiem do jakiego lekarza powinnam się zgłosić. Na zakończenie dodam, że dwa lata temu miałam pierwsze usg transwaginalne, po którym przez tydzień miałam plamienia, a później przy oddawaniu moczu wyszło ze mnie coś przypominającego kawałek mięsa. Żaden ginekolog nie powiedział mi, co to mogło być.
