Co może być powodem moich wyprysków?
Witam, od dłuższego czasu moja cera ma coraz gorszy wygląd. Na mojej twarzy, głównie na policzkach i czasami na brodzie, pojawiają się czerwone, jakby łuszczące się krosty, nie da się ich wycisnąć i bardzo długo się utrzymują, nie swedzą i nie ropieją. Nigdy nie miałam problemów z trądzikiem, nigdy nie byłam na nic uczulona, prowadzę zdrowy tryb życia, pije bardzo dużo wody i jem mało przetworzonych produktów. Pracuje w miejscu gdzie jest suche powietrze i dużo kurzu, jednak często nawilżam twarz i dokładnie oczyszczam naturalnymi kosmetykami. Maluję jedynie rzęsy, a jak chcę zakryć te krostki to tworzy się wokół nich sucha obwódka. Na początku myślałam, że może jest to alergia na nabiał, zrezygnowałam na 3 tygodnie i co prawda nic nowego się nie pojawiło, ale także nic starego się nie zagoiło, może za krótko odstawiłam mleczne produkty? Dodam tylko, że najprawdopodobniej mam zespół jelita drażliwego, ale nie sądzę aby to miało związek ponieważ, nadwrażliwość trwa już około 3 lat, a problemy skórne pojawiły się rok temu, ale znacznie nasiliły się kilka miesięcy temu. Przyjmuje również antykoncepcje hormonalną, ale tak jak w przypadku choroby, zażywam ten sam rodzaj tabletek już od bardzo dawna i nigdy nie miałam żadnych problemów, czy to możliwe, aby hormony były powodem tych wyprysków? Czy jestem na coś uczulona? Jakie badania powinnam wykonać i jak złagodzić objawy?
