Co może oznaczać taki poziom cukru?
Od kilku dni mierzę poziom cukru na czczo po przebudzeniu.
Pomiary odpowiednio: pierwszego dnia 120-135 (po zupełnie nieprzespanej nocy, sporym stresie i trochę słodkiej kolacji), następnego 120 -125, potem ok. 100 -110 i w kolejne dni 90-100, zwykle około 95. Jednego dnia był nawet poziom 83, kiedy przed snem udałem się na 45 - minutowy spacer. Oczywiście po pierwszym dniu i pomiarze 120-135 od razu przeszedłem na dietę, zacząłem jeść śniadania (po 20 latach), kolację lekką (spóźniony obiad, ale jak na mnie niewielki) i najpóźniej o 18-19, w ciągu dnia bardzo umiarkowane posiłki (kanapka lub dwie co dwie trzy godziny). Zero słodyczy (wcześniej miesiącami jadłem bardzo dużo miodu plus nie unikałem słodyczy). Nieco więcej ruchu (spacer wieczorem, ale nie zawsze), bo w ciągu dnia nie mam go wcale. Wyniki ostatnie, te w normie, są zafałszowane chyba o tyle, że to nie jest mój normalny sposób odżywiania i funkcjonowania, jadłem kiedyś bardzo dużo, zwykle na noc i jeszcze "dopychałem" nierzadko czymś słodkim. Nie ruszałem się w tygodniu wcale, tylko w weekendy.
Jak interpretować te wyniki? I jeszcze jedno, zaskakująca rzecz dla mnie: po przebudzeniu cukry są takie, jak podałem, ale po wstaniu z łóżka, krzątaninie itp. (bez jedzenia, najwyżej trochę wody) cukier po kwadransie czy po pół godzinie jest ...wyższy (np. rośnie do 105-120)? Czy nie powinien spadać? Czy to wieloletnie przyzwyczajenie organizmu, że nie dostawał posiłku, więc musiał sam podwyższyć sobie glukozę?
