Co może wpłynąć na moje doznania w łóżku?
Dzień dobry,
Mam 28 lat i chyba głównie ze względu na nieśmiałość i może przesadną wrażliwość dopiero teraz trafiłem na kobietę z którą chciałem rozpocząć współżycie. Niestety zarówno nasze pierwsze jak i drugie podejście zakończyło się klapą. Podczas pieszczot czułem, że mam erekcję jednak gdy już miało dojść do penetracji to penis całkowicie opadł. Nie próbowałem go ponownie stymulować, bo całkowicie się spaliłem. Kontynuowałem pieszczoty z partnerką, stymulowała mojego penisa, wzwód znowu się pojawiał jednak nie była to erekcja trwała która bez trudu umożliwiłaby mi wejście w partnerkę. Sama też powiedziała, że chyba wszystko jest ok, bo czuje że jest twardy jednak ja nie miałem cały czas tej pewności. Nie wspomnę już, że ze względu na to że nie mam doświadczenia w łóżku to samo założenie prezerwatywy czy wpasowanie członka do pochwy sprawia, że się rozkojarzam i tracę erekcję.
Partnerka jest niesamowicie seksowną kobietą i miewam wzwody nawet przy rozmowie telefonicznej czy gdy o niej pomyślę. Mam również regularne poranne i nocne wzwody ale brakuje tej pewności w decydującym momencie.
Konsultowałem się z Panią seksuolog i potwierdziła, że prawdopodobnie to stres tłumi moje doznania w łóżku i nie mogę przez to utrzymać erekcji. Ponadto nie mam już 18 lat i hormony nie pomagają już tak mocno, więc stres i mój brak doświadczenia mogą przezwyciężyć popęd. Zaproponowała żebym najpierw spróbował środek z 25g sidenafilu dostępny bez recepty. Da mi tzw. kopa na rozpęd, zyskam pewność siebie i powinienem go później odstawić. Teraz jednak mam wątpliwości, czy długotrwałe stosowanie środków z tą substancją może w jakiś sposób zaszkodzić moim przyszłym stosunkom tj. mogę się od niego uzależnić? Nie liczę tutaj utraty pewności siebie gdy go odstawię, bo z tym się liczę, że będę musiał się w końcu sam przełamać.
Dodatkowo ograniczyłem masturbację, bo zdarzyło mi się z tym przesadzać. Czy może to wpłynąć pozytywnie na moje doznania w łóżku? Jeżeli tak to po jakim czasie mogę poczuć efekty? Mówimy o dniach, tygodniach czy miesiącach?
Z góry dziękuję za pomoc