Co można jeszcze zrobić, aby kłykciny nie występowały w przyszłości?
Witam serdecznie,
Zostałam zarażona wirusem hpv, ginekolog zdiagnozował kłykciny kończyste. Zmiany zostały wyleczone. Lekarz zalecił zrobienie testu na wykrycie genotypów i zachęca do zaszczepienia się. Moja sytuacja materialna jest trudna dlatego zastanawiam się nad sensownością szczepienia, w sytuacji gdy hpv i tak już jest w moim organizmie. Czy istnieje jakakolwiek szansa na zwalczenie wirusa? Nie jestem osobą aktywną seksualnie, zaraził mnie mój były partner. Co można jeszcze zrobić, aby kłykciny nie występowały w przyszłości? Czy szczepionka jest jedynym wyjściem? Co w sytuacji gdy genotypy okażą się onkogenne? Czy można wtedy się zaszczepić i czy ma to sens?