Co oznacza ból brzucha po laparoskopii wyrostka?
3 tygodnie temu , przechodziłam operacje wyciacia wyrostka z ropniem około wyrostkowym. Założone były dwa dreny. Po 6 dniach dostałam wypuszczona do domu. Po 2 dniach od wyjścia wróciłam z gorączką 39C i jak się okazało zapaleniem jednej z rana po laparoskopi. Od niedawna jak już dostałam pozwolenie w miarę normalnie jeść ( bez produktów wzdymajacych) pojawił się dziwny ból. Promieniuje on po całym brzuchu. Trochę jak by gazy w jelitach , ale raz mocniej na prawej stronie a raz mocniej w okolicach żołądka. Ból nie daje spokoju najbardziej podczas leżenia. Wyniki krwii były dobre, wybrałam antybiotyki do końca. Podczas 2 wizyty na sorze miałam USG i wykryto jeszcze 18x25 mm ropnia , ale bez torebki. Jeśli dobrze kojarzę. Lekarze stwierdzili że to pozostałość i jak wybiorę antybiotyk to powinien zejść. Ten ból czasem porównuje do bólu przy zaparciu bądź kolki, jest bardzo nie przyjemny. Czy to może być ból związany z ropniem ? Wykonać jakieś dodatkowe USG ? A może wina zmiany diety. Podkreślam że ani nie mam zaparć , ani wstrzymania gazów. Może wypróżnianie nie jest regularne ale przebiega bez problemu :)
Proszę o radę nim pojadę do szpitala.