Co oznacza ból skroni i potylicy?
Od kilku miesięcy czuję się fatalnie . Boli mnie głowa , bolą często skronie i pulsują . Ból pulsujący u nasady nosa jakby zatoki ? (chociaż laryngolog nic nie widzi , rtg zatok że są miarowo powietrzne czy cos w tym stylu) ból czasem w potylicy , czasem z przodu glowy czasem boki .
Mam jakieś wieksze napady co jakiś czas kiedy ciśnienie mam 190/130
wtedy głowa boli przestrasznie , wtedy dostaje światłowstretu . bólu nie do zniesienia jakby ktoś wkręcił mi głowę w imadło , w uchu mi szumi mam uczucie ucisku . Miałem rezonans magnetyczny mózgu i szyji . Z tego niby nic nie ma w opisie poza kregoslupem na skraju badania . juz mam ze zdjęć rtg że kregoslup w odcinku piersiowym lekko skrzywiony , z rtg klatki / pluc mam to samo . Czekam na neurochirurga . Zaczynam teraz rehabilitacje prywatnie na kregoslup . Ale martwi mnie mega ta głowa . Mam wezly powiekszone jakby albo bolesne pod pachami . Czasem mrowi mnie w ręce przeważnie prawej . boli mnie szyja . nie pije , nie pale , nie ćpam nic . Żyć mi sie nie chce . A napady mam takie że niewiadomo czy do wylewu podobne czy udaru .
Często kluje mnie w miesniach i bolą stawy . Nasłuchałem sie z pierwszej reki o boleriozie że leczą na wszystko latami a nie na to . Nie wiem nawet do jakiego iść z tym lekarza ... Krew robiona kilka razy . Tarczyca w normie . * pulsują mi intensywnie tętnice szyjne nawet jak leżę i odpoczywam .
Cholesterol ogólem mialem 201 . lat 36
