Co oznacza powiększony węzeł nadobojczykowy?
W lipcu wyczułem powiększone węzły na szyi, pewnie były już powiększone wcześniej, ale nigdy tego nie sprawdzałem. Wykonywałem ich usg, są niewielkie, największy ma 8mm i jest lewy nadobojczykowy, pod żuchwą znajduje się taki 5mm, na badaniu nie wskazywały na chorobę nowotworową. Morfologia i OB wyszły idealnie. Wcześniej w czerwcu odczuwałem bóle po lewej stronie klatki piersiowej, ale te przeszły, potem jeszcze od czasu do czasu odczuwałem tam lekkie ukłucia, ale nie trzymały one tak jak wtedy przez 4 dni, do tego często przy głębokim wdechu odczuwam ból w okolicach lewych żeber, zdarza się że go nie ma, ale przez większość dni pojawia się, tu przypuszczam że jest to kwestia tego jak śpię. Od ok. 2 lat zatyka mi się prawe ucho, na ogół podczas wysiłku fizycznego, zdarza się że przez 2 tygodnie ani razu się nie zatka, po czym przyjdzie jeden dzień w którym dzieje się to co chwilę, laryngolog stwierdził że moje ucho chorowało, przepisał mi krople, które ostatecznie niewiele zmieniły w tej materii. Po tylnej ściance gardła spływa mi mała ilość śluzu, ale może to być wina krzywej przegrody nosa... Często odbija mi się pustym powietrzem, chociaż wydaje mi się że miałem tak od dawna, a fakt że teraz zdarza się to częściej wynika raczej z nerwów. Lekarze nie widzą konieczności dalszej diagnostyki. Przystać na to czy drążyć temat? Jeden z tych węzłów jakby nie było jest węzłem nadobojczykowym.
