Co oznaczają wyniki badań tarczycy u 28-latki?
Witam,
Jestem kobietą mam 28 lat. Nie jestem w ciąży.
Pół roku temu trafiłam do endokrynologa po tym jak radiolog wykrył na usg guzki na tarczycy. Zrobiłam wtedy badania TSH, FT3 i FT4, które były w normie. Cały czas od tamtego momentu miałam powiększone węzły chłonne na szyi po jednej i drugiej strony, które są dość bolesne przy ruchach głową, jednak lekarz stwierdził, że nie powinno mnie to niepokoić. Pojawiłam się pół roku później na kontroli u tego samego lekarza z ponownymi wynikami na których TSH było poniżej normy: 0,25, FT3: 3,69, FT4: 1,67[ng/dl], ATG(POWYŻEJ): 204,1 i ATPO 15. Lekarz stwierdził, że wyniki są niemiarodajne i kazał za tydzień powtórzyć wyniki. Tak zrobiłam i po 11 dniach wyniki są następujące: TSH(PONIŻEJ): 0,25, FT3: 5,91 i FT4(POWYŻEJ): 21,65 [pmo]. Po rozmowie telefonicznej z lekarzem dostałam polecenie żeby czekać kolejny miesiąc i znowu zrobić badanie.
Ogólnie czuję się dość słabo. Jestem przemęczona i miewam stany depresyjne. Bolą mnie oczy, są przekrwione i mocno szkliste cały czas. Zaczęłam mieć problemy z cerą i włosami. Jestem blada i pojawiły się sińce pod oczami. Dalej mam dość bolące (ale nie zawsze) węzły na szyi.
W mojej rodzinie jest duża zachorowalność na raka. Jednak nie przypominam sobie aby ktoś miał raka tarczycy.
Jak Pan/Pani interpretuje te wyniki? Jakie kroki powinnam poczynić? Czy powinnam udać się do innego specjalisty czy cierpliwie czekać na kolejną wizytę u wspomnianego lekarza?
pozdrowienia