Co robić z tym ciągłym parciem na pęcherz moczowy?
Dzień Dobry, od trzech dni czuję silne parcie na pęcherz i potrzebę ciągłego oddawania moczu. Podczas mikcji okazuje się jednak, że oddaję niewielkie ilości moczu wbrew temu, co odczuwam. Niedługo po wizycie w toalecie znowu zaczyna narastać uczucie, że muszę siku. Nie mam innych objawów typu ból brzucha, pieczenie czy ból podczas oddawania moczu, nie zwiększyłam też ilości wypijanych płynów. Wcześniej byłam u ginekologa z dziwnym dyskomfortem i bólem, jednak wykluczył infekcje mówiąc jedynie o suchości miejsc intymnych i zmienionym pH, poza tym ok. Po tej wizycie zaczęły się problemy z pęcherzem. Nawet jak wezmę kilka łyków picia to już mam wrażenie, że zaraz muszę iść do łazienki. Zażywam neoFuraginę MAX (na razie 2 dzień), nie wiem czy to coś pomoże. Czy to może być zapalenie pęcherza czy jednak inna przyczyna? Martwię się, że to coś poważnego i że to parcie nie minie. Nie wiem, czy czekać i obserwować czy zgłosić się do lekarza - a jeśli tak to najpierw internista czy od razu urolog?
