Co znaczą oderwane fragmenty chrząstki?
Mam 49 lat /K/ . Rezonans wykazał chondromalację II stopnia w stawie udowo-piszczelowym a w stawie rzepkowo-udowym II/III stopnia. Do tego wolne ciała -oderwane fragmenty chrząstki. Miałam problem z chodzeniem po schodach. Kolano czasem się blokowało /nie mogłam go wyprostować; czasem puchło. Raz -na rowerze - noga "zatarła " mi się - nie mogłam pedałować. Lekarz zdecydował o artroskopii.Miałam ją miesiąc temu. Dr. wypłukał staw, wyrównał chrząstkę, zrobił mikrozłamania i boczne uwolnienie rzepki. Do stawu podał mój szpik.Po zabiegu powiedział, że chrząstka jest w dużo gorszym stanie niż rezonans pokazywał. Mam III/IV stopień w stawie rzepkowo-udowym /kłykieć przyśrodkowy/ i III/IV w bruździe międzykłykciowej. Zaproponował drugi zabieg techniką Amic -z wykorzystaniem błony kolagenowej. Nie wiem co mam robić. Czy przykrycie nowych mikrozłamań błoną da mi dużo większe szanse na odbudowę chrząstki /włóknistej/? Wchodzić w bardzo drogą operację /pierwszy zabieg też był prywatnie -bo nie chciałam czekać 2 lata w kolejce /, czy zaoszczędzone pieniądze zainwestować w terapię orthokine np? A jeśli drugi zabieg ,to po jakim minimalnym czasie od pierwszego? / Mam jeszcze 7 m-cy na spokojną rehabilitację -potem muszę wrócić do pracy -n-l WF / Proszę o poradę!