Co znaczą te niepokojące objawy?

Witam, mam 22 lata i od 2 miesięcy mam niepokojące kardiologiczne (?) objawy. Otóż na początku listopada będąc na uczelni dostałem jakiegoś ataku - drżenie rąk, kołatanie serca, czarno przed oczami, szum w uszach, nogi "z waty", bardzo przyspieszone tętno. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie przeżyłem, myślałem że umieram. Poszedłem czym prędzej do internisty, dostałem antybiotyk, stwierdził, że przyczyną ataku był nieleczony od dwóch tygodni kaszel. Podczas kuracji antybiotykowej byłem bardzo osłabiony, zawroty głowy oraz "nogi z waty" towarzyszyły najprostszym czynnościom. Miałem bezsenne noce w obawie przed powrotem ataku, czułem że coś się dzieję w moim organizmie, tętno miałem w granicach 95-115, a ciśnienie skurczowe i rozkurczowe podręcznikowe (120/65). Po wyleczeniu infekcji szybko się męczyłem, dostawałem zadyszki przy wchodzeniu po schodach, toteż zrobiłem RTG klatki piersiowej oraz badania krwi w tym TSH (wyniki badań wzorowe). Cały czas miałem uczucie zimnych dłoni i stóp (przy braku gorączki, czy nawet stanu podgorączkowego), puste odbijanie się, częste bóle głowy. W połowie grudnia dostałem znów ataku, tętno 120, ciśnienie 140/80, mrowienie rąk i ust, zawroty głowy, uczucie zbliżającego się omdlenia - zadzwoniłem po pogotowie, zabrano mnie na Izbę Przyjęć, gdzie zrobiono badania krwi, EKG (znowu wszystko wzorowe) i mnie wypuszczono mówiąc, że powodem hiperwentylacji był stres, przy czym żadnego stresu (prócz obawy o swoje zdrowie) wówczas nie przeżywałem. Od tej pory mam ciągły ból pleców na wysokości łopatek oraz mięśni karku (może spowodowany niewygodnym materacem). Zauważyłem także ogromne skoki ciśnienia, dwa razy od pobytu w szpitalu miałem ciśnienie 178/92 tętno 126, a drugi raz (dziś) 144/88 tętno 123, przy czym brak już zawrotów głowy, mroczków przed oczami, jednakże występuje otępienie. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że normalnie miałem przez ten okres ciśnienie rzędu 118/62 tętno w granicach 65-88. Lekarz pierwszego kontaktu rozkłada ręce, mówiąc, żebym brał potas i magnez, kardiolog w szpitalu powiedział, że serce to mam zdrowe, wyniki hormonów tarczycy wzorowe, zatem ja już nie mam pojęcia skąd mogą być te niepokojące objawy. Nie sądzę też, ażebym nabawił się zaburzeń lękowych (potocznie nerwicy). Byłbym wdzięczny za jakąkolwiek poradę, bo szczerze powiedziawszy nie mam już siły na te objawy.
MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Witam,
wskazana jest konsultacja neurologiczna, podłoże psychogenne można zbadać w Poradni Zdrowia Psychicznego.
Zaburzenia nerwicowe, związane ze stresem i pod postacią somatyczną często objawiają się np. tachykardią (przyspieszonym biciem serca) i podwyższone ciśnienie krwi, inne objawy to; nerwobóle, uczucie zdenerwowania, drżenie, napięcie mięśniowe, pocenie się, zawroty głowy, ucisk w klatce piersiowej, klucha w gardle, suchość w jamie ustnej, problemy gastryczne, przyspieszony oddech w wyniku pobudzenia układu autonomicznego (współczulnego). Lęk jest reakcją pojawiającą się w sytuacji, w wyniku interpretacji przez osobę zagrożenia, wyróżniamy aspekt; poznawczy (myśli, wyobrażenia), fizjologiczny (doznania w ciele) oraz behawioralny (odnosi się do zachowania).
Wszystkie te czynniki wzajemnie na siebie oddziaływają wywołując stany lękowe. Aspekt fizjologiczny jest instynktem samozachowawczym, czyli reakcją organizmu w odpowiedzi na zagrożenie, mobilizuje organizm do walki lub ucieczki, w wyniku pobudzenia układu współczulnego (autonomicznego). Aspekt poznawczy bazuje na myślach, wyobrażeniach o treści negatywnej, występuje pierwotnie w stosunku do emocji i aspekt behawioralny - to są przejawiane zachowania, Lęk można zniwelować na dwa sposoby: zmniejszając poczucie zagrożenia (farmakologicznie) lub zwiększając wiarę we własne umiejętności radzenia sobie z trudną sytuacją. Pomocny jest trening relaksacyjny; kiedy jesteśmy fizycznie zrelaksowani – następuje odprężenie psychiczne i odwrotnie, gdy psychicznie się zrelaksujemy – nastąpi odprężenie fizyczne. W Pana przypadku zalecana jest psychoterapia poznawczo - behawioralna, techniki relaksacyjne, psychoedukacja, która pomoże zrozumieć mechanizm powstawania objawów.
Z wyrazami szacunku,
Bożena Waluś

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty