Co znaczą te objawy po odstawieniu amfetaminy?

Witam, mam 26 lat. Moją słabością była amfetamina. Spożywałem ją regularnie od roku w ilościach ok 2-3g tygodniowo, wcześniej sporadycznie kreska raz na 2-3 tyg. Czasem więcej czasem mniej. Pewnego razu po mocno zakrapianej wódką imprezie i po wciągnięciu ok 1g prochu na następny dzień wieczorem złapały mnie słabości, skurcze, drgawki i omdlenie. Pojechałem na izbę przyjęć ale badania ekg i markery zawału serca nic nie wykazały. Od tamtego czasu nie biorę ale co jakiś czas, 2-3 razy w tyg, szczególnie na drugi dzień po spożyciu alkoholu robi mi się słabo, duszno, mam bóle serca i omdlenia. Byłem u lekarza rodzinnego który skierował mnie na badania krwi i wszystko prawidłowo jedynie cholesterol całkowity był trochę podwyższony - wynosił 200. Jonogram był bez magnezu ale pozostałe minerały wszystkie w normie. Rodzinny przepisał mi lekarstwo na refluks ale nic nie pomogło, następnie przepisał mi na nerwicę tranxene 5mg który teraz kończę po miesiacu i nadal nie widzę poprawy. Teraz dokładnie opiszę jak wyglądają moje ataki. Przeważnie się tak dzieję jak siedzę lub stoję. Nie myślę o nich bo jestem np zajęty z kimś rozmową gdy nagle czuję ścisk w gardle takie uczucie jakby mi jedzenie podeszło do gardła, następnie zaczyna boleć mnie serce, taki ucisk czasem pod mostkiem czasem schodzący w lewą stronę, następne zaczyna mi się robić gorąco, duszno, odczuwam niepokój, zaczynam się pocić, robi mi się ciemno przed oczami, chce mi się wypróżnić i czasem jest tak że ogarnę to i powoli przechodzi a czasem muszę się położyć żeby się nie przewrócić. Po tym zawsze robi mi się zimno i jestem senny i dużo ziewam. Według mnie brakuje mi czegoś w organizmie co zostało wypłukane podczas brania i picia ponieważ widzę że objawy występują częściej po wypiciu kawy lub alkoholu. Czy pomoże mi ktoś choć trochę zdiagnozować moją dolegliwość albo poradzić jakie badania jeszcze wykonać?
MĘŻCZYZNA, 26 LAT ponad rok temu

witam, zażywanie amfetaminy (jak również innych narkotyków i alkoholu) z dużym prawdopodobieństwem zakończyć się możne psychozą ponarkotykową lub poaalkoholową, która niestety jest nieodwracalna.
Tu nie chodzi o niedobór pierwiastka tylko o to że zabija się Pan z każdym dniem. Organizm powoli się buntuje i nie daje rady utrzymać sprawności. Zastanawia mnie, czy u lekarza powiedział Pan o zażywaniu narkotyków
Radzę udać się na terapię zanim będzie za późno
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty