Co zrobić z objawami depresji?
Mam 47 lat, pierwszy raz byłem u psychiatry w wieku 19 lat, czasem brałem dłuższy czas lek przeciwdepresyjny, ale na wiele się nie zdało, żyję z tym starając się dojść jakoś do śmierci. Zauważyłem jednak zwiększenie stanów lękowych, szczególnie przy prowadzeniu samochodu albo na kolejce linowej - z trudem nad tym panuję, boję się, to słowo wymawiam coraz częściej. Miałem też epizod masywnej zakrzepicy płucnej, zdiagnozowano zanik robaka móżdżku. Czy mogą to być zmiany miażdżycowe, czy efekt nieleczonej depresji?