Co zrobić z tą zmianą na głowie?
9 letnia dziewczynka. Urodzona że znamiem na czole. W zeszłym roku zmieniliśmy miejsce zamieszkania, niestety nowe otoczenie zaczęło córce dokuczać, zdecydowaliśmy się kosmetyczny laser aby wybielić te znamię. Po 3 tyg od tego zabiegu napuchlo córce czoło, ale raczej było to spowodowane kremem który dostała. Było to w Listopadzie 2019.
2 tygodnie temu córka wróciła z podwórka, wieczorem zaczęła ja bardzo bólec głową, zauważyliśmy też napuchniete czoło. Nigdzie się nie uderzyła. To tego jej czoło jest bardzo wrażliwe na dotyk, dosłownie delikatne muśnięcie powoduje u niej ból. Od tygodnia również zaczął bolic ja brzuch oraz do miejsc bardzo wrażliwych na dotyk doszła klatka piersiowa oraz boki żeber. Dostaje dreszczy ale nie da się przykryć ponieważ kołdra leżącą na jej klatce piersiowej sprawia jej ból. Niestety mieszkamy od 16lat w Irlandii. 3 razy byliśmy w szpitalu, ponieważ wszystkie przychodnie z wiadomych przyczyn, są pozamykane, jedynie konsultacja telefoniczna. 2 neurologów nie stwierdziło nic a nic, MRI / Tomokomputer nic nie wykazał okolic głowy i czoła, badania krwi w normie. Dermatolog również nie stwierdził niczego nie normalnego / również potwierdził ze laser użyty do usunięcia plamki nie był silny i nie ma nic wspólnego z bólem głowy oraz puchnięciem czoła.
Powiem też że ponad rok temu u córki znaleźliśmy kleszcza. Po ok tygodniu niestety, miała tzw
Rumien /Ring. Dostała antybiotyk na 2 tygodnie,. Śladu po ukąszenia niema, lecz zastanawiamy się z żoną czy, to mogą być objawy boreliozy,. Napomknęliśmy z żoną o tym lekarzom w Irlandzkim szpitalu, ale odrazu bez żadnych testów zaprzeczyli. Proszę nam podpowiedzieć co możemy zrobić, gdzie się zgłosic aby nasza córeczka nie cierpiała tak wieczorami. Pozdrawiam
