Czerwone, swędzące krosty na wzgórku łonowym
Około tygodnia temu zauważyłam kilka krost na wzgórku łonowym. Ogoliłam to miejsce i za jakiś czas pojawiło się ich więcej. Dzisiaj to miejsce jest w całości pokryte dziwnymi krostami (tzn. wygląda to jak takie wypuklenia, które są czerwone), wczoraj i przed wczoraj robiły sie tam strupki i myślałam, że zmiany na skórze niebawem zejdą, ale dzisiaj lecą z tego duże ilości jakiegoś płynu, myślę że jest to ropa. Nie mogę żadnym sposobem tego zatamować. Przykładam kompresy, żeby nie mieć mokrych majtek ale cały czas mi to przemaka. Oprócz tego na pachwinach pojawiają się podobne przebarwienia. Wszystko to jest bardzo niekomfortowe. Innego rodzaju krosta pojawiła się pod moim pępkiem, jest spora, około 2 centymetrów, pojawił się na niej strupek, ale nie jest sucha mam wrażenie że co jakiś czas wypływają z tego miejsca małe ilości ropy. Pomimo tego wszystkie te krosty mnie okropnie swędzą, nie wiem co może być przyczyną.. Czy można mi jakoś pomóc? Co to może być? Dziękuję za odpowiedź.