Czy 2,5 miesięczne dziecko może mieć astmę?
Mój 2 i pół miesięczny wnuczek ma zatkany nosek, ale nie ma kataru, kaszelek co jakiś czas z odrywającą się flegmą, ja bym to określiła kaszelek oskrzelowy, i jak śpi nawet na brzuszku (ja słyszałam to właśnie jak spał na brzuszku) na początku myślałam, że to chrapanie, jednak to nie było chrapanie, charczenie. Nie wiem jak to nazwać w oskrzelach, nie jestem pewna czy mu to nie przeszkadzało. Nadmienię, że oni mają w domu straszną wilgoć i grzyba na ścianie, zrobili remont pokoju, ale od nowa po 2 miesiącach to wychodzi strasznie. Proszę mi poradzić, bo ani synowa ani syn nie chcą mnie słuchać, kiedy mówię, żeby poszli do lekarza i powiedzieli co i jak. Wiem, że jak pójdą to i tak nie powiedzą o grzybie, czy to coś da jak nie wspomną o grzybie. Co mam ja jako babcia zrobić? Chce jak najlepiej, ale nie słuchają mnie, proszę o poradę. PS sama jestem matką 4 dzieci, ale moje tego nie miały, dlatego nie wiem co mam zrobić? Pozdrawiam i dziękuję