Czy ból ósemki wymaga natychmiastowej wizyty u stomatologa?
Witam.
Od jakiegoś czasu zmagam się z ostrym bólem dolnej lewej ósemki. Oczywiście udałam się do dentysty, wykonano prześwietlenie i skierowano mnie na chirurgiczną ekstrakcję zęba. Jednak termin wyznaczono mi dopiero na środę, czyli jeszcze musze poczekać 5 dni. Początkowo ból pojawiał się jednie w nocy i utępował po 2-4 godzinach samoistnie, całkowicie. Dzisiaj rano obudziłam się jednak bez tego przeszywającego bólu w całej połowie twarzy, ale za to z tak silną tkliwością zęba, że nie jestem w stanie nawet delikatnie zacisnąć szczęki, bo pojawia się silny, porażający ból. Po chwili ustępuje, ale muszę wciąż trzymać szczękę lekko rozchyloną, albo zagryzać "krzywo". Ból nasila się również, gdy się pochylam. Nie czuję żadnego gorąca na twarzy w tej okolicy, nie mam problemu, żeby ucisnąć linię żuchwy, nie wywołuje to bólu, nie mam równiez gorączki ani opuchlizny w okolicy uszkodzonego zęba. Chciałabym się jednak poradzić, czy powinnam czekać te 5 dni do ekstrakcji, czy jednak lepiej zgłosić się do dentysty wcześniej? Czy w ciągu tych 5 dni może się stan znacząco pogorszyć? Czy może dojść do jakiegoś zakażenia ogólnego w tym czasie? A może da się jakoś załagodzić ten ból do czasu ekstrakcji zęba? Ratowałam się lekiem Seractil (dexaibuprofen na receptę), jednak ulga była niewielka, lub wręcz żadna. Bardzo proszę o jakieś rady.
