Czy diagnoza jest trafna i mogę mieć astmę?
Od 3 miesięcy mam problem z dusznościami w nocy jak i w dzień. Nie mogę normalnie oddychać, delikatnie mówiąc zaciągam powietrze na 1/3 gwizdka, gdyż jak wezmę głębszy oddech to od razu kaszel i odruchy wymiotne (tak silny kaszel). Nie jestem w stanie przespać normalnie całej nocy, budzę się około 4 - 5 rano z atakiem kaszlu, który jest mokry, coś tam się wydziela, ale to nie pomaga, gdyż po kilku minutach znowu mam wrażenie jakby moje płuca były pełne tej wydzieliny lub wody. Oddychanie sprawia, że bolą mnie płuca, żebra, mostek, kaszel jest tak silny, że nie jestem w stanie go opisać. Bylem u lekarza – stwierdził, że to zapalenie oskrzeli, dostałem antybiotyk, niby przeszło, ale po kilku tygodniach objawy są jeszcze gorsze. Po następnej wizycie dostałem inhalator i diagnozę: być możne to astma. Czy diagnoza jest trafna?