Czy mogę mieć astmę?
Mam problem od długiego czasu z częstymi infekcjami górnych dróg oddechowych, dodatkowo objawy nasilają się w momentach pylenia wszelkiej roślinności. Mam także częste objawy skórne - małe krostki z wydzieliną na dłoniach. Mam skierowanie do alergologa, ale od jakiegoś czasu męczył mnie kaszel w nocy - około godziny, zaczynało się od niemożności oddychania przez zatkany nos i towarzyszący ostry kaszel. Jednak dwa dni temu miałam ataki duszności w dzień, poszłam więc do lekarza rodzinnego - akurat nie mogłam wydobyć z siebie słowa i powiedziałam tylko, że nie mogę oddychać. Jak już się uspokoiłam i po wywiadzie i milionie pytań powiedział mi, że to astma. Czy naprawdę mogę mieć astmę? Ponieważ mam kaszel przewlekły także, ale on jest mokry. A miałam szmery w oskrzelach, więc czy może to zwykłe zapalenie oskrzeli? Mam zleconą spirometrię, rtg - czekam na badania/wyniki. Ale czy jest duża szansa, że jednak nie będę miała astmy oskrzelowej?