Czy dziecko z biegunka powinno mieć wykonane badanie kału?
Witam.
Mam problem z moja 2 letnia córeczką.
Od 6 dni walczymy z ostrą biegunką. Mieszkamy w Nieczech. Bylismy u lekarza, kazał brać Multaflor Suspension. Przez pierwsze 2 dni 1×1ml dziennie, nic się nie polepszyło i w dodatku przy parciu podczas wypróżniania się małej wypadł kawałek "jelita" na 2.5 cm. Wylądowaliśmy w szpitalu, zamiast czopkow przeciw gorączce dostalismy syropy paracetamol i nurofen na zmianę w razie gorączki.
Wizyta w szpitalu odbyła się bez żadnych badań i wysłali nas do domu.
Następnego dnia znowu bylismy u lekarza ktory zwiększył dawkę Mutafloru do 1×2ml.
Mała przy każdym oddawaniu stolca strasznie placze mowi ze boli ją brzuszek i mocno prze. Kawalek jelita sam się nie schowa musimy caly czas pomagac.
Córka jest wykonczona. Na szczescie temperatura 40 stopni spadła i narazie nie wraca.
Zastanawiam sie czy powinni zrobic badania kału co to za bakteria i jak ja wyleczyć, i czy ten kawalek jelita wroci na swoje miejsce czy juz zawsze bedzie tak wypadał przy kazdej kupce? Nie ma informacji na ten temat jestem mega wystraszona i pierwszy raz w zyciu spotkałam się z czymś takim myslalam ze tylko starsze osoby na to cierpią lub kobiety po ciąży a nie 2 letnie dziecko