Czy gruczolakowłókniak piersi oraz liszaj sromu mogą być efektem zaburzeń hormonalnych?
Witam. Od niedawna stwierdzono u mnie liszaja twardzinowego i zanikowego sromu i wykryto także gruczolakowłókniaka na prawej piersi. Choroby te są potwierdzone przez badanie histopatologiczne i biopsję. Na termin usunięcia gruczolaka jestem umówiona na sierpień, a liszaj leczę terapią fotodynamiczną. Jednak coś mi intuicja podpowiada, że mam zaburzoną gospodarkę hormonalną, zwłaszcza, że od roku nie biorę tabletek antykoncepcyjnych. Liszaj leczę też sterydami, maści takie jak C*** i T***. Tarczyca chyba w porządku, ostatnie badanie robiłam co prawda rok temu, ale mam zamiar na pewno powtórzyć.
Czy istnieje jakaś dieta, która wyrównuje gospodarkę hormonalną? Czy w przypadku liszaja, który jest poniekąd chorobą genetyczny i autoimmunologiczną powinnam zrobić badania hormonalne. Lekarz, który zajmuje się moim liszajem, uważa, że nie ma to znaczenia i nie chce mi dać skierowania. Ja jednak chciałabym mieć pewność, że robię wszystko, co pomaga mi się wyleczyć z tej wstrętnej (uznanej dotąd za nieuleczalną) choroby. Mogę oczywiście zrobić te badania prywatnie, ale nie wiem, kto potem mi je sprawdzi. Wolałabym jednak drogą tradycyjną, czyli przez skierowanie i pod okiem lekarza. Może powinnam poprosić innego ginekologa? Proszę o pomoc i odpowiedź na maila: siwaql@wp.pl. Z góry dziękuję. Justyna
