Czy istnieje jakieś ryzyko zakażenia w takiej sytuacji?
Opiszę w skrócie co mnie strasznie męczy:
Byłam dziś w publicznej toalecie. Robiłam siku tzw. „na Małysza”, ale zauważyłam ze dotknęłam deski majtkami. Po odsunięciu się zauważyłam krew (pewnie jakaś dziewczyna zostawiła ślad po podpasce).
Krew była raczej zaschnięta, nie zauważyłam, żeby została na moich majtkach. Wydaje mi się, ze to było na tylnej części bielizny, a nie na tej dotykającej części do pochwy. Aczkolwiek pewności nie mam :(
Jakie jest ryzyko zakażenia?